niedziela, 31 sierpnia 2014

Ostatnie miesiace w kadrze

Wracam! Mam nadzieję, że tym razem już na stałe. Zaległości zostały nadrobione, przynajmniej z grubsza. A ja... zamierzam wrzesień poświęcić sobie. Naładować akumulatory na kolejny rok akademicki, ruszyć w końcu z miejsca i pójść o krok do przodu. O wielu rzeczach będę Was informować na bieżąco tu, na blogu, i na Facebooku. Trzymajcie za mnie kciuki :)

Przechodząc jednak do tematu dzisiejszej notki. Z racji tego, że sierpień dobiegł końca, postanowiłam przygotować jeden z Waszych ulubionych wpisów - Miesiąc w kadrze. Ostatnia notka z tej serii pojawiła się w... styczniu! Przez te wszystkie miesiące miałam małą dyspensę od zdjęć przez natłok obowiązków. Udało mi się jednak uwiecznić kilka chwil i zakupów. Miłego oglądania!


Zacznijmy od tego, co kobiety lubią najbardziej, czyli... od zakupów!
Pychota! Idealna przekąska w ciągu dnia.
Żałuję, że odkryłam go tak późno! Zdecydowanie mój ulubiony!

A tak spędzaliśmy tegoroczne Walentynki ;)


Jedna z ulubionych form spędzania wolnego wieczoru.


Mały ratunek przed wiosennymi wirusami.

A tu pierwsze oznaki wiosny :)

Takie śniadanka to ja lubię.

Czyż mój P. nie jest kochany? Sam "upiekł" dla mnie urodzinowy tort :)
Urodzinowy prezencik :)

Rozpusta w tłusty czwartek!

Ulubiony Duet <3

Muesli + kawa + domowe croissanty.

Obiad w wykonaniu mojej siostry :)

Pistacje! Pistacje! Pistacje!

Nie ma jak w domu! Moja mama robi najlepsze serniki pod Słońcem :)

Mój pierwszy w życiu Glossy. Szykuje się notka :)

Upragniony od wielu miesięcy Tangle Teezer w końcu w moich rękach.

Wieszaki z Biedronki. Następnym razem kupię cały tuzin.

Że ja niby jestem zakupoholiczką i robię zapasy jak na wojnę ;)?

Bo czasami trzeba się rozpieszczać :)

Nawet nie spodziewałam się, że sprawdzi się tak rewelacyjnie w upały.


CCC 39 zł - strzał w 10!

Przygoda z ćwiczeniami rozpoczęta.

Mała prasówka :)

Cuda mojej mamy!

Moja biblioteczka ciągle się powiększa.

Prawda, że uroczy?

Mała wyprawka na studia. Uwielbiam Biedronkowe akcje!

Wszyscy mają Przepiśniki, mam i ja!

Kolejny powrót do dzieciństwa.

Zapach nr 1. na lato.

Kocham miłością wielką.

Rodzice wiedzą, czego potrzebuje ich córka.

Pachną cudownie!

Dawno tak się nie naśmiałam :)

Lidl sponsoruje mój sportowy strój.

KucharMISTRZ.

Wszędzie zielono!

Komentarz zbędny <3

Łup z Secondhandu. Kombinezon w muszelki. Cudo!

Secondhand po raz 2.

Secondhand po raz 3.

Secondhand po raz 4.

I jeszcze więcej zeszytów!




P.S. Zapraszam do polubienia mnie na FACEBOOKU, INSTAGRAMIE oraz BLOGLOVIN :)