Czasem podejmujemy w życiu decyzje, jakich nie
spodziewalibyśmy się po sobie nigdy. Stoimy nad przepaścią i możemy albo zrobić
coś wbrew własnej woli ratując życie albo trzymać się wypracowanych przekonań i
spaść w dół... Jodi wybrała pierwszą wersję. Wersję, która zmieniła ją z
ułożonej, inteligentnej kobiety o stabilnym kręgosłupie moralnym w kobietę,
która jest zdolna posunąć się do wszystkiego, aby uratować swoją pozycję.
Jodi i Todd stanowią idealną parę. Ona pani psycholog, on
inwestor. Ona idealna pani domu, on opiekuńczy pan domu. Ona delikatna, on
męski. Para jak z bajki... Niestety to tylko pozory. Jodi doskonale zdaje sobie
sprawę, że jej partner lubi chwilowe przygody. Oboje zgodnie robią jednak dobrą
minę do złej gry. Do czasu aż romans Todda z dużo młodszą kobietą przybiera
zawrotnego tempa. Jodi doskonale wie, że ich związek został spisany na straty.
Mimo to łapie się każdej oznaki nadziei, która również szybko znika. I wtedy
Jodi musi podjąć najważniejszą decyzję w życiu - zadbać o siebie czy o kogoś,
kogo kochała przez wiele lat. Decydując się na drugą opcję, straci wszystko -
dom, pieniądze i dobrobyt, do którego zdążyła już przywyknąć. Czy pozostanie
wierna swoim przekonaniom? Czy powie "tak" najbardziej niemoralnej
propozycji, jaką kiedykolwiek jej złożono? Czy podjęta decyzja naprawdę
wprowadzi spokój i ład w codzienności Jodi?
Autorka opowiada Czytelnikowi historię z perspektywy osoby
trzeciej. Kogoś, kto śledzi raz decyzje Jodi, raz poczynania Todda. Nie ocenia,
ale doskonale wie, co czuje w danej chwili bohater. Choć początkowo książka
wydaje się być zwykłą opowiastką o życiu dwojga ludzi, w pewnym momencie
przeradza się w powieść psychologiczną, która odkrywa ciemniejszą stronę
każdego z nas. Warto zatrzymać się i odpowiedzieć sobie na pytanie: "Jak
daleko jestem w stanie posunąć się, aby zachować we własnym życiu ład i spokój?".
*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Znak.